Ludzie grający w serialach powinni być wyłączeni z tego typu rankingów. Dla mnie nie są oni 100% aktorami. Na pewno część osób się z tym nie zgadza, ale jakby do pierwszej 10 weszła Cichopek albo któryś z braci "Mrok" przeanalizują swoje obecne podejście do sprawy.
Zlituj się i nie porównuj Laurie'go do Mroczków.
Niektóre seriale są naprawdę świetne. Uwierz, nie wszystkie pozostają na poziomie "M jak miłość". A niektórzy aktorzy serialowi wcale nie odbiegają od słynnych gwiazd filmowych.
Nie no, naprawdę, porównywać talent Laurie'go z talentem Cichopek, to tak jak porównywać "ojca chrzestnego" do tandetnych kryminałów w stylu "zabili go i uciekł".
Fakt, może trochę przesadziłem, ale nie miałem/nie znalazłem opcji edycji posta - jest w ogóle takie coś tutaj?
Dla mnie miara aktorstwa jest głownie to, że ktoś oprócz filmów/seriali grywa również w teatrze, etc. Nauczyć się i zagrać 1,5h jakąkolwiek rolę to jest cel jaki powinien być zrealizowany przez osobę chcącą by ją nazywano AKTOREM.