Gemma Arterton

Gemma Christina Arterton

7,6
13 371 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Gemma Arterton

Denerwuje mnie to , że ludzie podczas oceniania kierują się urodą aktora/aktorki . Gemma ma podobną średnią co Tilda Swinton , a jednak jej dorobek filmowy jest wielokrotnie mniejszy , także filmy w których grała raczej były gorsze . To nie jest konkurs piękności .

padnt

To niestety jest fakt, tak samo jak np. popularnosc Lady Zgagi na tle talentu Tiny Turner . . .

ZSGifMan

A co ma popularność do talentu? Z talentem się człowiek rodzi, a na popularność trzeba albo zapracować albo ma się farta.
A jeśli chodzi o Lady Gagę, to naprawdę trzeba być głuchym, żeby nie zauważać jej talentu. Dziewczyna sama pisze piosenki i teksty, ładnie i czysto śpiewa, dobrze gra na instrumentach. To że robi wokół siebie tyle zamieszania, to inna sprawa, ale nikt jej nie wypchnął na scenę ani w światła reflektorów. Sama sobie na to zapracowała.

A co do Gemmy, uważam, że ta dziewczyna ma w sobie magnes. Potrafi skupić na sobie uwagę i ma przepiękny głos, którego nie powinno się zagłuszać lektorem ;)

venez

Co ma popularność do talentu?!
Ano to, że przeważnie popularni są ludzie mający zdecydowanie mniej talentu, niż ci mniej popularni ale obdarzeni wielkim lub o wiele większym niż ci pierwsi.
Ci pierwsi są bardziej medialni (czytaj: komercyjni) a ci drudzy giną w plastikowo landrynkowej papce, bo szanse na zyski z nich są znacząco mniejsze.

Jeśli to co piszesz o Zgadze byłoby prawdą, to powinna odnieść taki sam sukces bez tego całego negliżu i skandalu mięsnego w skromnej sukience z gitarą w ręce.
Ale tak nie jest i nie będzie, bo piszących swoje piosenki i ładnie śpiewających jest multum, ale marionetkowych kukieł siejących zachwyt pryszczatej rozwydrzonej hamerykańskiej młodzieży jest mniej i to właśnie oni się sprzedają nabijając kabzę pazernym koncernom fonograficznym.
Tak naprawdę nikt nie chce słuchać zwykłej skromnej dziewczyny, utalentowanej o ładnym głosie, bo każdy woli patrzeć na kolejne prowokacje szokującej kukły!

ZSGifMan

Hmmm... nikt nie chce słuchać utalentowanych dziewczyn, tylko każdy woli patrzeć na szokujące kukły?

Ale mówisz w imieniu całej ludzkości, czy na podstawie obserwacji własnego otoczenia? :) Bo dla mnie to się kompletnie mija z prawdą.
Zawsze będę wolał SŁUCHAĆ ładnego głosu utalentowanej dziewczyny, niż PATRZEĆ na jakieś kukły. Może dlatego lubię słuchać Gagi, a oglądać już nie.

Nawet największym talentem trzeba odpowiednio pokierować, żeby odniósł sukces. I nie zawsze to musi być takie mega grzeczne i normalne. MJ był geniuszem, ale raczej daleko było mu do ułożonego, przykładnego obywatela. To był dziwak, który miał swój świat i wdawał się w skandale.

Najgorsze jednak, że pełno jest cwaniaczków, którzy zapomnieli, że to talent może pociągnąć za sobą popularność, a nie odwrotnie ;)

venez

No i widzisz . . .
Wyszło szydło z worka, nie potrafisz jak inni zachować dystansu do rozmówcy i kulturalnie polemizować z jego zdaniem.
Napisałeś najpierw coś mądrego i poczułem się prawie jakbym to sam napisał, a potem bez ceregieli obrażasz mnie klasyfikując dyskretnie do grona "cwaniaczków", w dodatku odsłaniając swoje braki w wiedzy w szeroko pojętej materii szoł biznesu.
Gdybyś się powstrzymał od przedostatniej linijki doszli byśmy do porozumienia i wypisali sobie tu jeszcze wiele postów w przyjaznej atmosferze, a tak odsłoniłeś karty na samym wstępie i wszyscy mogą zobaczyć, że nic tam ciekawego nie masz!

ZSGifMan

A to dobre ;)

Ostatnie zdanie o cwaniaczkach odnosi się do pseudoartystów, którzy chcą zrobić karierę nie talentem, a szumem wokół siebie. Ponieważ wydaje im się, że talent zdobywa się popularnością, robią wokół siebie dużo hałasu w myśl zasady: "nie ważne jak, ważne że mówią i nie przekręcają nazwiska." Ale nie tędy droga.

Kompletnie nie wiem, czemu poczułeś się adresatem ostatniego zdania. Przecież potwierdziłem w nim tylko to, co pisałeś wcześniej o kukłach.
A nawet jeśli sam jesteś pseudoartystą bez talentu (w co wątpię ;) ), to przecież nie mogłem tego wiedzieć, a strzelać na pałę nie lubię. Nie było tam ani krzty złośliwości, czy ataku w Twoim kierunku.

Jak widzisz, Twój post jest kompletnie nietrafiony i na dodatek zawiera ocenę mojej osoby tylko dlatego, że błędnie zrozumiałeś moją wypowiedź.
Ale nie mam zamiaru pisać Ci o wychodzeniu szydła z worka, odsłanianiu kart, itd. Mam po prostu nadzieję, że będziesz umiał z tego wybrnąć...

venez

Jeśli taka była intencja Twojej wypowiedzi i myślałeś to co teraz napisałeś, to jest mi głupio i przykro, że Cię niesłusznie zrugałem. Nie gniewaj się.
Mea culpa!

ZSGifMan

Ok, nie gniewam się. Jak mawiał Konfucjusz: "Błędem nie jest popełniać błędy. Błędem jest ich nie naprawiać" :)

venez

Błędem nie jest być w błędzie. Błędem jest go powtarzać. :)

ZSGifMan

Podobno błędu nie da się powtórzyć. Każdy kolejny raz to już jest wybór człowieka. :)

venez

Czyli potwierdzasz, że gros tzw. gwiazd estrady czy tam celebrytów to pajace lansujące się w nadziei na sławę i pieniądze, albo marionetki wyłaniane przez koncerny na drodze kastingu w celu przekształcenia ich 'pod publikę' w kury znoszące złote jajka, a prawdziwych artystów wielka sława rzadko czeka, bo są w większości 'niszowi' i się słabo sprzedają?

ZSGifMan

Tak, najwięcej jest takich, co to są znani z tego, że są znani. Nic nie potrafią, a wszędzie ładują swoja nienapasioną gębę.
Najbardziej nie trawię "artystów", których się wręcz wpycha na scenę, uczy na siłę śpiewać, pisze się mu przeboje i pompuje kasę w promocję.

venez

I to właśnie są te kukły - takie rozweselacze, które mają się kiwać na prawo i lewo, zabawiać publiczkę i przynosić zyski!
A przy okazji spamują swoimi facjatami gdzie tylko popadnie.

Mam nawet na myśli takie jednego nieboraka, który nienawidził tego cyrku zupełnie jak my a ponieważ był artystą przez duże 'A' miał styczność z szoł biznesem, zniuchały go żydki i myślał że mu pomogą nieść przesłanie dla ludzi, ale niestety zanim się obejrzał to go przerobili na kukłę.
No i bidak sobie w głowę palnął.

użytkownik usunięty
padnt

Ale denerwujesz się tak mocno,czy umiarkowanie?

padnt

zgodziłbym się ale... ruchałbym więc jednak nie.

padnt

No takie życie.
Umiejętności aktorskich to ona specjalnych nie przemawia.
Wszędzie taka sama.

padnt

Ale to samo robią reżyserowie. Aktorzy często nadrabiają wyglądem i charyzmą a nie talentem aktorskim. Np. wg mnie zdolności i doświadczenie aktorskie Steve'a Buscemi jest lepsze niż Jake'a Gyllenhaal. Ale z oczywistych względów nie wybiorą powiedzmy Steve'a na księcia Persji prawda? Może to jest głupi przykład, ale chciałem tu pokazać, że wśród aktorów często wygląd się liczy przy ich doborze do jakiejś postaci. Zależy jak reżyser widzi swoją postać ;)

padnt

Większość pustaków owszem ocenia ludzi po wyglądzie na szczęście ja w aktorstwie cenie grę i talent osoby zresztą tak jak i w muzyce.Co mi po ładnym opakowaniu bez treści

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones