Muzyka to chyba najlepsze co było w tym filmie. Utwóry takie jak:
- The Born King
- Growing Up Londinium
- The Devil and The Huntsman
To prawdziwe cudo! I wszystko od Daniela. Jestem pod wrażeniem!
Muzyka do "Steve'a Jobsa" fantastyczna! Jestem świeżo po seansie i nie mogę oprzeć się wrażeniu, że kompozycje Pembertona zrobiły połowę tego filmu.
Jest jak kameleon, a jego muzyka zawsze brzmi inaczej do każdego tytułu. Przebił się dzięki "Adwokatowi" Ridleya Scotta, ale najlepszą jego partyturą pozostaje "Król Artur". Nie boi się wyzwań: od heist movie ("Ocean's 8") przez SF ("Czarne lustro: USS Callister") po dokument ("One Strange Rock") i kino...