Gra twardzieli i lowelasów. Prywatnie bardziej miś o miękkim serduchu. Nie kręci mnie z wyglądu ale lubię go.:)
Jak dla mnie Colin to bardzo spontaniczny gość, który nie do końca panuje nad swoim życiem osobistym, miał problemy z używkami, ale wyszedł z tego, i chce być lepszym człowiekiem dla swoich synów i samego siebie, ogólnie pozytywny człowiek i dobry aktor moim zdaniem.