Wykreował na gwiazdy GERARDA PHILIPA i ALAINA DELONA.
No nie przesadzaj. Delon miał już wtedy na koncie rolę Rocco w filmie "Rocco i jego bracia", Tancrediego w "Lamparcie", Ripleya/Greenleafa w "W pełnym słońcu", czy Piero w "Zaćmieniu". "Czarny Tulipan" był hitem, ale Delon był wtedy znany w takim samym stopniu jak dzisiaj Brad Pitt.