w ostatnim wywiadzie C.O. demenruje plotki jakoby płyta Bright Eyes rzeczywiście była ostatnia - więc poprawiam - i wyraża nadzieję, że przy sprzyjających okolicznościach (wystarczających ilościach wolnego czasu Walcotta, Mogisa i jego samego, bo każdy gra jeszcze w innych zespołach) i koncepcji niebanalnej na nowy materiał kolejna płyta może powistać. Tajemnica zamyka się w słowie 'może', więc zostawmy to jak jest i wdychajmy wonne opary nadchodzącego albumu 'The peoples' key'. howgh!

Dzięki za informację - kamień z serca, naprawdę :)

ale to dawno było :D

Noo, wiem ;D. Ale dopiero niedawno znalazłam taką informację, na jakiejś Wikipedii chyba ;). Bo też właściwie od niedawna słucham Bright Eyes, niecałego roku może ;)

należy się słuchać więcej, polecam :D

Słucham dużo i na pewno będę słuchała więcej;) Żałuję tylko, że tak późno Bright Eyes odkryłam;)