Słusznie powiedział że dostaje role mało znaczące dla całej produkcji. Wszystko w ramach żartu,jednak nieco prawdziwe. U mnie ma średnią 7,8 choć uważam go za aktora genialnego. Jego małe role są przeze mnie doceniane na 7,bo po prostu bardzo małe pole do popisu.
Nie wyobrażam sobie Saturday Night Live bez niego. Jest fenomenalny! Oby jak najdłużej pojawiał się w SNL.
Z tego co kojarzę grał Tom'a (byłego tytułowej bohaterki) w The Mindy project. Albo po prostu jest podobny do aktora, który go grał.