Kocham Anthony'ego w każdej roli! Czy gra psychopatę, czy troskliwego ojca.... błagam o takich w formie i wyrazie u współczesnych aktorów. Kiedy umrze Hopkins, De Niro, Nicholson, Fines....chyba skończy się dla mnie na chwilę kino.
Chociaż gówniarze jakoś radę dają.
Polecam wszystkim :" Poradnik pozytywnego myślenia"
Bradley Cooper i Jennifer są świetni w tych rolach. Do tego De Niro.... polecam!
Ralph nie jest taki stary (20 lat młodszy od pozostałych), jeszcze (miejmy nadzieję) ma sporo przed sobą.
Zresztą nie nad czym płakać, bo tacy jak Day-Lewis, Seymour Hoffman, Bardem czy Spacey to godni następcy. Pod względem talentu nie są wcale gorsi, oby tylko dostawali role w których mogliby się wykazać.