pięćdziesięcioletnia. Było, minęło. Luc Besson nieźle sobie na niej poużywał. Aż mu zazdroszczę.
Zdziwilbys sie jak piekne potrafia byc kobiety po 50 (za przykład może posłużyć czarnoskóra Iman). Tak poza nawiasem - podsumowanie godne człowieka pierwotnego...
ale ona akurat bardzo szybko starzeje sie, w "Człowiek w żelaznej masce" miała tylko 38 lat,a wyglądała na dobrze zakonserwowaną 50-tkę!
Niezwykle głęboka wypowiedź wskazująca na nieziemską elokwencję i piękny umysł pisarza twórcy i conajmniej tytuł doktora ;)