Jeżeli znów stworzy coś tak genialnego jak The Meadow z New Moon to jestem jak najbardziej za. Wolałbym co prawda Williamsa ale Desplat to równie niesamowity kompozytor więc jestem dobrej myśli

Ale mógłby trochę przyhamować, bo 8 ścieżek rocznie to trochę za dużo. Wypali się (już New Moon oprócz main theme nic ciekawego nie zawiera) i ludzie o nim zapomną.

Na pewno się nie wypali, bo Desplat nie jest Hansem Zimmerem, który błyskawicznie się wypalił.

Ja się tam o niego nie martwię. Dwie nominacje z rzędu do Oscara najpierw Benjamin Button potem Pan Lis. A w New Moon oprócz The Meadow było kilka ciekawych utworów choćby Volturi Waltz. Aktualnie moim zdaniem najlepszy kompozytor oby tak dalej a może kiedyś będzie wymieniany na równi z Williamsem i innymi wielkimi kompozytorami. A z Zimmerem racja już długo nie stworzył czegoś wielkiego. Udaję mu się może 1 czy 2 lepsze utwory na soundtracku ale ogólnie to tak posłuchać i zapomnieć, nic co by na dłużej zapadało w pamięci. A nominacja do Oscara za Sherlocka mnie bardzo zdziwiła bo to chyba jedna z najsłabszych kompozycji Zimmera w ogóle. To już bardziej by mu się za Batmany albo za Piratów należało. Mam nadzieję że Incepcja mu wyjdzie