Tatuś komunista to córka pozostała wierna jego ideałom. Niby żydokomuna to stereotyp, ale w tym wypadku nawet takie określenie nie jest na wyrost. Polką to ona nigdy nie była. Jej filmy to średnio-słabe twory, które pod płaszczykiem intelektualizmu udają coś więcej czym te filmy są - aspirują do rangi światowego kina, tworzą otoczkę czegoś lepszego niż całe polskie kino, ale wychodzi z tego groteska.