znakomita rola w teatrze telewizji pt "pseudonim ANODA".polecam.szkoda tylko że teatru tv nie ma na film webie
Popieram. Oglądając spektakl "Pseudonim Anoda", wciąż zastanawiałam się, skąd znam tego aktora, ale go nie rozpoznałam. W "Klanie" grał nieodpowiedzialnego smarkacza, a w spektatlu telewizji widzimy prawdziwego mężczyznę. Znakomita rola, wstrząsający temat.
Też mi się tam podobał. Powinien się zabierać do ambitniejszych projektów jak chociażby ten. Seriale to katastrofa, zabiją w nim aktorstwo. Łukaszu, nie idź tą drogą!