W Luizjanie trwają zdjęcia do produkcji science-fiction
"Looper", w której główne role grają
Bruce Willis i
Joseph Gordon-Levitt. Za efekty specjalne w filmie odpowiada twórca głośnego
"Wynalazku",
Shane Carruth.
Film będzie się rozgrywał w niedalekiej przyszłości. Nikt jeszcze nie podróżuje w czasie, ale to tylko kwestia kilkudziesięciu lat. Opowiada on o grupie morderców nazywanych loopers, którzy wysyłają ciała zamordowanych osób do przeszłości i w ten sposób pozbywają się dowodów zbrodni.
Levitt będzie grał bohatera z przeszłości, a
Willis - z przyszłości.
"Loopera" reżyseruje
Rian Johnson.