Cztery lata temu Warner Bros. zakupiło prawa do powieści
Ernesta Cline'a "Ready Player One". Studio czekało długo, by ruszyć z produkcją. Teraz wydaje się, że projekt zyskał wsparcie szefów wytwórni. W każdym razie wybrano scenarzystę obrazu. Został nim
Zak Penn, autor
"Incredible Hulk" i serialu
"Alphas".
Rok 2044. Kryzys zrujnował największe mocarstwa. W Ameryce ludzie głodują i zamarzają na ulicach. Miasta zamieniły się w osiedla slumsów i przyczep kampingowych. Osiemnastoletni Wade ucieka od rzeczywistości i cały wolny czas spędza w OASIS, globalnym wirtualnym świecie, w którym każdy może być tym, kim chce. To internet nowej generacji, wszechobecna symulacja, gdzie można robić wszystko – żyć, uczyć się, bawić i kochać. W OASIS jej twórca, ekscentryczny geniusz-multimiliarder Halliday, zakodował zagadki – kod do kolosalnej fortuny i absolutnej władzy. Miliony ludzi bezowocnie próbowały go złamać, by zdobyć nagrodę. I odkrywały nowe znaczenie ucieczki od rzeczywistości i pogoni za szczęściem, obsesyjnie studiując ikony Hallidaya – enigmatyczne wskazówki, których nie odczyta nikt, kto nie jest maniakiem gier, filmów i muzyki z lat 80. Nagle Wade odkrywa pierwszą zagadkę... Cały świat patrzy, tysiące przyłączają się do gry – wśród nich potężni wirtualni gracze gotowi popełnić realne morderstwo, by przeszkodzić Wade'owi. Teraz Wade żeby przeżyć, musi wygrać. Ale żeby wygrać, musi porzucić doskonały wirtualny świat i stanąć twarzą w twarz z życiem i z miłością – w realu, z którego tak rozpaczliwie chciał uciec.
Warner Bros. kupiło prawa na rok przed publikacją książki. W Polsce wydana została pod tytułem
"Player One".
Na razie nie wiadomo, w jakim zakresie z projektem związany będzie
Cline, który sam jest reżyserem (jest autorem komedii
"Fanboys").
Penn może z całą pewnością liczyć na jego pomoc, są bowiem dobrymi kumplami, wspólnie odkopali kopie gry
"E.T." na Atari.