Hollywoodzkie produkcje coraz mocniej przejmują kontrolę nad światowymi kinami. W miniony weekend najlepszy film nieanglojęzyczny znalazł się dopiero na miejscu piątym.
Liderem okazał się horror "
Obecność 3: Na rozkaz diabła". Obraz był co prawda pokazywany w wybranych krajach już przed tygodniem (w naszym zestawieniu zajął ósme miejsce), ale dopiero teraz trafił do szerokiej światowej dystrybucji. Weekendowe wpływy szacujemy na
22,4 mln dolarów.
Trzecia "
Obecność" zadebiutowała na pierwszych miejscach w 31 krajach. Najlepiej poradziła sobie w: Meksyku (6,7 mln dolarów w cztery dni), Korei Południowej (3,1 mln w pięć dni), Indonezji (2,2 mln w pięć dni) i Hiszpanii (1,8 mln). Na razie najlepszym rynkiem jest Wielka Brytania, gdzie po 12 dniach horror ma na koncie 7,5 mln dolarów.
Numerem dwa w naszym zestawieniu jest "
Cruella" z wynikiem ok.
17,9 mln dolarów. Film zadebiutował na drugim miejscu w Rosji (2,4 mln dolarów w cztery dni). W niedzielę trafił z kolei do kin w Chinach i zarobił tam 1,6 mln dolarów. Prequel "
101 dalmatyńczyków" jest obecnie pokazywany w 36 krajach. Jego zagraniczne wpływy wynoszą 43,4 mln dolarów. Po dodaniu wyniku z amerykańskich kin otrzymamy sumę 87,1 mln dolarów.
Podium kompletuje "
Ciche miejsce 2" z wpływami w wysokości
17 milionów dolarów. Film zadebiutował w czterech kolejnych krajach (obecnie wyświetlany jest w 16). W trzech z nich był numerem jeden. Są to: Wielka Brytania (5,1 mln dolarów w cztery dni), Rosja (4 mln dolarów w cztery dni) i Polska (245 tys. dolarów). Ogólnie film miał najlepszy weekend w Chinach, gdzie zarobił 6,9 mln dolarów. Jego zagraniczne wpływy wynoszą obecnie 50 milionów, a globalne 138,6 mln dolarów.
Lider sprzed tygodnia - "
Szybcy i wściekli 9" - spadł na miejsce czwarte. Widowisko akcji zarobiło w weekend
13,4 mln dolarów, z czego 8,6 mln dolarów pochodzi z Chin. Pozostał tam numerem jeden, a jego wpływy przekroczyły 200 milionów dolarów, co czyni z niego największy kasowy hit amerykański wprowadzony na rynek chiński w czasach pandemii.
Pierwszą nieangielskojęzycznym tytułem w naszym zestawieniu jest anime "
スタンドバイミー ドラえもん 2" ("Stand by Me Doraemon 2"). Podczas drugiego weekendu dystrybucji w Chinach film zarobił
7,5 mln dolarów. Łącznie zgarnął tam już ponad 36 milionów dolarów, czyli więcej niż w rodzinnej Japonii.
Z Japonii pochodzi z kolei numer sześć naszego zestawienia. To "Rurōni Kenshin: Saishūshō: Za Biginingu" (Rurouni Kenshin: The Final Chapter - The Beginning), czyli druga część finałowej odsłony ekranizacji popularnej mangi. Obraz zadebiutował w Japonii na pierwszym miejscu i w ciągu trzech pierwszych dni wyświetlania zarobił
5,2 mln dolarów. Jest to gorszy wynik od tego, jaki przed dwoma miesiącami odnotował "
Rurōni Kenshin: Saishūshō" (6,6 mln dolarów). Co ciekawe, ta część jest obecnie w Japonii numerem dwa z weekendowymi wpływami nieco powyżej miliona dolarów (łącznie ma na koncie już ponad 31 mln dolarów).
Oczko niżej w porównaniu z ubiegłym tygodniu znalazła się familijna produkcja "
Królik Piotruś 2: Na gigancie". Weekendowe wpływy wyniosły ok.
4 milionów dolarów.
Na miejscu ósmy wylądował kasowy hit z Chin "
Xuan Ya Shi Shang" (Cliff Walkers). Film stracił tylko 24% w porównaniu z poprzednim weekendem i zarobił
3,2 mln dolarów. Jego łączne wpływy wynoszą obecnie 178,4 mln dolarów.
Numerem dziewięć jest w tym tygodniu akcyjniak "
Jeden gniewny człowiek" z kwotą
2,7 mln dolarów.
Pierwszą dziesiątkę kompletuje romans z Chin "
Wo Yao Wo Men Zai Yi Qi" (Love Will Tear Us Apart) z wynikiem
2,5 mln dolarów.