"Studio": Recenzja serialu Setha Rogena i Evana Goldberga | Apple TV+

Filmweb
https://www.filmweb.pl/news/%22Studio%22%3A+Recenzja+serialu+Setha+Rogena+i+Evana+Goldberga+%7C+Apple+TV%2B+%E2%80%93+Filmweb-160183
"Studio": Recenzja serialu Setha Rogena i Evana Goldberga | Apple TV+
Seth Rogen zapewnił sobie w Hollywood opinię bezpretensjonalnego komika i miłośnika kina. Jego najnowsze dzieło, które stworzył wspólnie z Evanem Goldbergiem dla platformy Apple TV+, łączy jego dotychczasowe zamiłowania. Serial "Studio" rozgrywa się bowiem w świecie producentów filmowych i, jak zapewnia Maciej Satora, który widział już wszystkie odcinki, widać tu też "satyryczną ambicję".

Poza samym Rogenem w głównej roli w serialu pojawia się też "plejada dostojnych magnatów Hollywoodu", w tym: Martin Scorsese, Ron Howard, Sarah Polley, Olivia Wilde, Paul Dano czy Charlize Theron.

Fragment recenzji serialu "Studio" znajdziecie poniżej. Całą jest dostępna na jego karcie POD LINKIEM TUTAJ

recenzja serialu "Studio", reż. Seth Rogen i Evan Goldberg | Apple TV+


Głowa do wybierania
autora: Maciej Satora
   
Jeśli miłość jest ślepa, to na pewno nie ta wypełniająca serce Matta Remicka, głównego bohatera serialu "Studio". Jego uczucie ma świetny wzrok, skupiony wyłącznie na świetle srebrnego ekranu. Kino to sens jego życia. Od 22 lat pracuje w hollywoodzkiej wytwórni Continental Studios, gdzie lobbuje za tworzeniem autorskich, artystycznie spełnionych projektów: arcydzieł pokroju "Dziecka Rosemary", "Annie Hall" albo "innych wspaniałych filmów nienakręconych przez pieprzonych zboczeńców". Jako widzowie poznajemy go, gdy po stopniowym wspinaniu się po drabinie sukcesu w końcu dotyka jej najwyższego szczebelka. Dotychczasowa szefowa wytwórni traci posadę, a on otrzymuje szansę pokierowania jej przyszłością. Spełnienie życiowych marzeń przykrywa jednak jeden mały problem. Matt Remick kocha filmy. Jego pracą z kolei staje się ich niszczenie.


Ironii powyższych słów nie wymyśliłem ani ja, ani nawet Seth Rogen z Evanem Goldbergiem, bazgrający swoje kwestie po kartkach serialowego scenariusza. Żeby być sprawiedliwym, jego autorstwo trzeba przypisać raczej samemu życiu; napisały go w końcu kuriozalne zawodowe sytuacje, przekręcone anegdoty, pijackie dyskusje na bankietach, negocjacje w siedzibach studiów, stresy, podkopane ambicje i konflikty o wizje kina. Prawie wszystko jest inspirowane jeśli nie czymś, co bezpośrednio nam się przytrafiło, to uczuciami lub obawami, które w nas narastały – mówił o serialu Rogen z przekonaniem tak mocnym pierwszy raz od czasu trasy promocyjnej rozpoczynającego jego karierę "Supersamca". Kultową produkcję o licealistach łatwo i dość naturalnie da się zresztą ze "Studiem" zestawić. W pewnym sensie dla kanadyjskiego duetu reżyserów/scenarzystów/producentów/przyjaciół była ona bowiem dokładnie tym samym, co debiutujący właśnie na platformie Apple TV+ serial: terapeutycznym przepracowaniem własnych lęków, kompleksów i niepewności poprzez obśmianie ich autorską, komediową formą.

Coś jednak zdążyło się zmienić. Główny bohater "Studia" zamiast rozciągniętych podkoszulków nosi lniane marynarki, zamiast w szkolnej ławce siedzi za firmowym biurkiem, zamiast na licealne domówki chodzi na bankiety, premiery i gale rozdań nagród. Przestał już pić alkohol i (szok!) palić zioło, codziennie rano wstaje skoro świt i zajeżdża swoją wypasioną furą na służbowy parking. Uznania i akceptacji szuka już nie w oczach koleżanek z klasy, ale zdystansowanych twórców filmowych, których bezgranicznie podziwia. Jego dramat polega jednak na tym, że zamiast ich równorzędnego partnera, musi przybrać niewygodną maskę zawziętego księgowego bez wyobraźni – mordować niedochodowe marzenia i temperować rozbujaną fantazję. W "Studiu", dziesięcioodcinkowym zbiorze luźno powiązanych ze sobą anegdot, z tego emocjonalnego impasu Matta Remicka Rogen i Goldberg stworzą stabilną podstawę pod satyrę na współczesne Hollywood; zdominowane przez służalczość wobec spadających gwiazd i wzrastającego pieniądza oraz głęboki strach przed zagładą, skutkujący toksyczną zachowawczością przemysłu. A jednak, nawet przez moment nie podadzą w wątpliwość, jak pięknym doświadczeniem jest być jego częścią.

Całą recenzję serialu "Studio" można przeczytać TUTAJ.

"Studio" – zobacz zwiastun


Seth Rogen, szef studia filmowego rozpaczliwie pragnąc akceptacji gwiazd, wraz ze swoim zespołem wykonawczym w Continental Studios musi pogodzić wymagania korporacyjne z twórczymi ambicjami, aby ocalić znaczącą rolę kina.