"Maestro": Matt Bomer w nowym filmie Bradleya Coopera?

Matt Bomer ("Białe kołnierzyki", "Magic Mike") negocjuje rolę w dramacie biograficznym "Maestro". Reżyserem, a zarazem odtwórcą głównej roli w filmie będzie Bradley Cooper.  


"Maestro" to historia Leonarda Bernsteina (1918-1990) - legendarnego amerykańskiego kompozytora, pianisty i dyrygenta. Tworzył on muzykę symfoniczną, kameralną, baletową, filmową oraz musicale dla Broadwayu. Głównym wątkiem filmu ma być relacja między artystą a jego żoną Felicią, w którą wcieli się Carey Mulligan. Choć Bernstein nie krył się przed partnerką ze swoim homoseksualizmem, bohaterowie byli ze sobą przez blisko trzy dekady i doczekali się trójki dzieci. Małżeństwo przerwała śmierć Felicii w 1978 roku.

Cooper jest także współautorem scenariusza, który napisał wraz z Joshem Singerem nagrodzonym Oscarem za "Spotlight". Stanowiska producentów piastują m.in. Martin Scorsese i Steven Spielberg. Przypomnijmy, że w przeszłości obaj twórcy sami planowali wyreżyserować biografię Bernsteina. Realizację finansuje Netflix. W powstanie "Maestro" zaangażowani są członkowie rodziny kompozytora.

Filmografię Bomera zamykają nakręceni dla Netfliksa "Chłopcy z paczki" z 2020 roku. Jeśli chodzi o seriale, aktora mogliśmy niedawno zobaczyć m.in. w kolejnej odsłonie "American Horror Story" oraz "Doom Patrol".

Przypomnijmy, że reżyserski debiut Bradleya Coopera, "Narodziny gwiazdy" z 2018 roku, zdobył 8 nominacji do Oscara, a także zarobił na całym świecie ponad 430 milionów dolarów. Gwiazdor wcielił się w rolę rockmana Jacksona Maine’a, którego kariera chyli się ku upadkowi. Pewnego dnia bohater spotyka utalentowaną, nieznaną nikomu piosenkarkę Ally (w tej roli Lady Gaga). Kiedy między bohaterami wybucha płomienny romans, Jack nakłania Ally do wyjścia z cienia i pomaga jej osiągnąć sławę.