film
Wymarzony facet
Meet Prince Charming1999
1h 35m
Kelner tworzy własną gazetę i poświęca pierwszy tekst tematowi portali randkowych. W ramach badań do artykułu zakłada anons oraz poznaje dziewczynę, która jest jego sąsiadką.
Wymarzony facet
reżyseria Brett Parker
scenariusz Nina Colman
produkcja USA
premiera 19 listopada 2002 (Światowa)
Jak we śnie
"Wymarzony facet" to film, którego nie ogląda się z własnej woli, i nie jest to bynajmniej ekranizacja Sienkiewiczowskiej trylogii. Rzecz dotyczy szlachetnego uczucia, ale w wydaniu telenowelowym. Na pierwszym planie znajduje się dwójka bohaterów koło trzydziestki (Tia Carrere i David Charvet). Są samotni, twardzi i niezależni, ale presja... ... czytaj więcej
Ranking ról
Opis filmu Wymarzony facet
Młoda,piękna i ambitna Samantha (Tia Carrere) niedawno zerwała z niewiernym chłopakiem. Zraniona i upokorzona nie ma najmniejszej ochoty na nowy związek. W swoim mieszkaniu urządza głośne imprezy i świetnie bawi się z przyjaciółmi.Hałasów tych nie może znieść jej samotny sąsiad, Jack (David Charvet). Wciąż stuka w ściany... czytaj dalej
Informacje o filmie Wymarzony facet
premiera 19 listopada 2002 (Światowa)
studio Phoenician Entertainment
tytuł oryg. Meet Prince Charming
inne tytuły więcej
Film był kręcony w Nowym Jorku (Nowy Jork, USA).
Zawsze oburzam się na twierdzenia, że komedie romantyczne są dla starych panien i zawsze konsystencją przypominają flaki z olejem. Aż trudno mi pisać takie bzdury! Szanuję mężczyzn kochających kino akcji, ale bez komedii romantycznych kino nie stanowiłoby pewnej logicznej całości. Czym różni się ta propozycja od pozostałych? Wydawałoby się niczym... więcej
Znajdź filmy, które mogą Cię zainteresować
ten film jest beznadziejny sądzę, że przez główną bohaterkę która jakoś strasznie mi na nerwy działała (zresztą nie tylko mnie)
Nie wiem dlaczego. Może dlatego, że oglądałam go w dzieciństwie i przypomina mi tamte lata. Chyba tak:)
Jechałem sobie autokarem do Polski. Pan "kerowca" załączył film "Przyjaciel gangstera". Nosiło mnie, ale siedziałem za blisko telewizora i nie można było nie patrzeć. Myślałem, że już nic gorszego nie może być na świecie. A po tym francuskim "..." pan "kerowca" podał ów film. I tym sposobem chcąc nie chcąc muszę...
