A jeszcze, żeby było ciekawiej, to było też kilka wątków czy może bardziej scen humorystycznych:) Czyli horroro-dramat z domieszką komediową.

Najlepsze są:
Noc żywych trupów 1968
Świt żywych trupów 1978
Zombie pożeracze mięsa 1979
Noc żywych trupów 1990

Niszczą konkurencję klimatem i atmosferą grozy.

Natomiast Ostatni pociąg to nie typowy horror, bo mało w nim grozy, a więcej dramatu.
Bardzo przypominał World War Z. Nie lubię filmów o biegających zombie np:
Świt żywych trupów 2004, World war z 2013 , Ostatni pociąg 2015,
ale ten był najlepszym filmem z biegającymi zombie moim zdaniem.

Polecam jeszcze "Miss Zombie"
I ew. "Fido",

Witam w klubie.

Zgadzam się w pełnej rozciągłości. Obejrzałam już chyba wszystkie filmy o zombiakach (jak mi się nudzi, oglądam wszystko, jak leci), ale jeszcze żaden mi się nie podobał, dopóki nie trafiłam na "Pociąg do Busan". Naprawdę dobre kino. Było kilka aktorskich niedociągnięć, ale zdarzyło mi się zaśmiać na humorystycznych dialogach oraz wzruszyć na wzruszających momentach, a to się chwali! :)

I plis, returner, daj sobie spokój, bo nadajesz w każdym wątku jak zacięta płyta. Daj ludziom wypowiedzieć swoje zdanie, zamiast zaszczekiwać ich na śmierć, dobrze? Dla przykładu oglądałam wszystkie wymienione przez ciebie tytuły, ale żaden mi się nawet nie podobał.

Odradzam.

Dlaczego odradzasz?

Jak dla mnie gra aktorska nie była na zbyt wygórowanym poziomie. Nie najlepsza praca kamery, dużo absurdalnych rozwiązań jeśli chodzi o fabułę, pomimo tego że w miarę odporny jestem na głupotę w tego typu kinie. Dla mnie 3/10. Jak masz dużo czasu to możesz spróbować, ja zawiodłem się po seansie.

zgadzam się całkowicie. zombie okazuje się być strawne jeśli jest pretekstem do opowiedzenia dramatycznej historii a nie celem samym w sobie. nigdy nie uwierzyłbym że film o zombie może mnie poruszyć. a jednak.

Oooo chciałem dokładnie to samo napisać! W zyciu nie widzialem horru,na ktorym bym płakał! Najlepszy film jaki widzialem w tym roku!

Dramat o zombie w pociagu , prosze Cie slabo

Dla mnie najlepszy film o "zarażonych", bo nie wszędzie występują zombie to zdecydowanie 28 dni później, jak się ktoś zajara to może łyknąć 28 tygodni później, ale to już nie ten poziom.

to malo widziales :)
returnet m in wymienil filmy godne uwagi

A według mnie nie są godne uwagi.

Horror to z tego marny, dramat niezły, te (niby zombie) które tu występują to prędzej kojarzą mi się z ganiającą chmarą naćpanych żółtków zakażonych jakąś mocną odmianą wścieklizny czy ch.j wie czego (wybuchła epidemia no ok), ale ślepe zombie w ciemnościach ? bezradne i zagubione jak małe dzieci zostawione same w lesie ?! no proszę was :)) kompletnie sknocony motyw i od tamtego momentu już wiedziałem że to lipa) te ich ruchy jak by ich bez przerwy ktoś prądem pieścił i te odgłosy które z siebie wydają, mnie osobiście irytują a nawet po dłuższym czasie słuchania mocno wkur...ją a nie straszą, a ja raczej spokojny człowiek z natury, przemiana po ugryzieniu następuje jak na pstryknięcie palcem (czasem dłużej) za szybko to wszystko się dzieje, no ale to nawet plus jak dla mnie bo odnosi się wrażenie że szybko się skończył (ja takie odniosłem), każdy ma swój wizerunek o zombie, jednemu/jednej inaczej pracuje wyobraźnia innemu/innej jeszcze inaczej a jeszcze innym wgl. nie pracuje, jestem to w stanie zrozumieć, ale poza kilkoma dobrymi przekazami tu nic mi się nie spodobało, to mniej więcej to samo kalectwo które popełniono kręcąc remake ''Świtu Żywych Trupów" 12 lat wcześniej, z pewnością drugi raz do tego eee ... arcy-dzieła nie wrócę, ale obejrzeć jak najbardziej można, np. żeby później zalogować się na FW i dać mu 5/10 ... zdrówka życzę :)