A prawda jest taka: zwierzęta dzisiaj są traktowane 100 razy gorzej i to na GARGANTUICZNĄ skalę. Taka refleksja po filmie, w którym ludzi non stop porównywano do zwierząt.
Na prawdę taka refleksja ? O zwierzątkach ? Oglądasz film o bestwialstwie które ludzie czynili ludziom w myśl jakiegoś prawa (papierka, idei zrodzonej w czyjejś głowie), które jednych stawiało ponad drugich za sprawa koloru skóry. Oglądasz film o człowieku, któremu odebrano rodzinę, tożsamość, człowieczeństwo i jedyne do czego dochodzisz to, ze "teraz zwierzęta mają gorzej" ? Nie przeraża Cię świadomość, ze człowiek w ciagu jednej nocy stracił wszystko i nie był w stanie tego odzyskać ? Co jeżeli kiedyś znów ktoś wpadnie na pomysł, ze jedni są lepsi od drugich - kryterium podziału dowolne ?