Potwierdzam, film po prostu jest słaby. Montaż taki nieciekawy, historia opowiedziana jakoś dziwnie, fabuła skacze do przodu w czasie bez żadnego składu. A sceny z sądu to już istna perła, jakby to była karczma. Film można obejrzeć i tyle, natomiast poprzednia wersja to mistrzostwo w opowiedzeniu tej historii i to dalej do niej będziemy wracać. Jeszcze dodam, że scena wypadku wyglądała tak sztucznie, że to aż wstyd, że 40 lat temu wyglądało to dużo bardziej żywo i realnie a tu widać efekty komputerowe. Samo zakończenie nie robi większego efektu, gdzie scena z sądu z Fronczewskim w poprzedniej wersji wyciskała zły a tu jest tylko takie "aha".

Masz rację. Może boty natłukły wysoką ocenę.Film jest słaby. Nudny kicz bez wyrazu.

Też nie rozumiem tak wysokiej oceny. Czyżby wykupione oceny? Nie wiem, jak to można inaczej uzasadnić :/

Wy ten film oglądaliście czy piszecie bez sensu ….

...oglądali... dlatego piszą z sensem...

Oglądałam i niestety "odzobaczyć " się go nie da...

Nie rozumiem tego zachwytu krytyków filmowych nad tym filmidłem.

Ja kiedy zobaczyłam oceny na filmwebie mało nie padłam. Nie rozumiem tej sytuacji zupełnie. I jeszcze te komentarze na temat filmu Hoffmana, że sztuczny albo papierowy... Nie wiem, jakim cudem film Gazdy ma wyższą ocenę krytyków niż produkcja z 1981?

Brak słów. Społeczeństwo głupieje :(

Zauważyłąm tez, że zanim wszedł nowy "Znachor" oceny krytyków poprzedniej ekranizacji były wyższe. Pojawiła się produkcja Gazdy i niemal automatycznie film Hoffmana zjechał w dół. Przypadek? NIe sądzę :/
Zauważyłąm też, że nie mogę "zminusować" tych entuzjastycznych postów, tóre zostały poświęcone "Znachorowi z 2023 roku.
Zachwalanie kreacji Marii Kowalskiej też mnie dziwi. Wypadła przeciętnie. I tyle.

Minusów przy postach ogólnie nie widać. Przed chwilą rzuciłam okiem i "Znachor" AD.1981 ma ocenę krytyków 6,9; a "Znachor" AD.2023 6,8.

Ale nie chodzi o to, aby było widać ten "minus", a ogólnie mieć możliwość dania "łapki w dół". I przy niektórych postach ja tego w ogóle zrobić nie mogę :O
Był taki moment, kiedy "Znachor" z 1981 miał około 7,2/ 7,3. Pojawił się nowy film i nagle ocena krytyków poleciała w dół (do mniej więcej 6,8) i była niższa od "Znachora" Gazdy. Może teraz się wyrównało, ale wcześniej to był "szok, niedowierzanie i milion pytań bez odpowiedzi" :P

No to nie wiem, o co chodzi z tymi minusami. Przed chwilą sprawdziłam, czy da się zaznaczyć łapkę w dół przy tematach, których autorzy wystawili oceny 9 lub 10. U mnie się da.

Ja od kilku dni próbuję i nie wiem, dlaczego nie mogę :/ Co mnie dziwi: mogę dać "łapkę w górę"
:D

sam jestes slaby

Ale hrabina Czyńska w wykonaniu Izabeli Kuny jest tak genialnie wrednie
zagrana, że jej nienawidzę (Czyńskiej) jeszcze bardziej niż tą w wykonaniu pani Hamerskiej ;)