Często jestem uprzedzona do polskich produkcji, Znachor jednakże jest świetnym filmem. Jedyne, co mnie w nim odpycha, to muzyka. Brzmi, jakby kompozytor ze wszystkich sił chciał stworzyć najdramatyczniejszy utwór świata i do tego zapętla się toto niemal co chwilę. Plagą polskich filmów jest zbyt głośna muzyka względem dialogów. Niemniej jednak, klasyk to klasyk i zasłużone 8/10 ode mnie ma.