no właśnie, czytamy o nich książki, ale czy w nie wierzymy, czy onewg was istnieją?
Mówisz?? To by zalezalo od rodzaju wampiryzu, i czy bylabty wampirem wyzszym czy nizszym, taka bruxa na przyklad moglaby byc niezla :D
No tak, zapomniałam, że wy tu wszystko bierzecie na serio...
Jakiego rodzaju wampirem Ty jesteś?
no, no byl chwyt na dziecko na pieska to teraz jest na wampira mog3e ci odpowiedziec ale nie publicznie :>>
może już ktoś o tym wspominał(nie chce mi się czytać ponad 240 postów), ale wokół nas jest masa wampirów, komary, pchły, nietoperze, itp. itd. więc wampiry istnieją :D:D:D
Na bazie wścieklizny to raczej wilkołaki... ja kiedyś sporo szperałem wyszukując mity o wampirach i jak sie okazuje nawet w biblii można natrafić na jakieś poszlaki...
gdyby istniały, to by już nas wszystkich pozjadały ;)
kto wie. to jak pytanie czy istnieje ufo? ;)
być może, ale nie na pewno ;d
Ja też wierze.!
Ostatnio czytałam Mroczne opowieści: Wampir obrońca.
Fajne a zarazem głupie.
Głupie bo w 2 rozdziale kolesianka dowiaduje się ze koleś, który ją obronił jest wampierem.
A fajne bo też są takie "zaciesze", np. łobuziarski, tak jak w "Zmierzch".
A właśnie kto już przeczytał Przed świtem?
Moja siora to czyta ale nie ma zabardzo czasu, a im mniej czyta tym ja dłużej czekajm..:/
Kto mi opowie?! xD
Hehehehehehe...........
Czyżby jakaś nowa wiara (wierzę niepublicznie;D)??
vshrrrrrrrrrr
Ad UFO:
Życie w innych układach słonecznych - tak.
'małe zielone ludziki' - nie (nie dlatego, że małe czy zielone - ale że LUDZIKI, do kroćset!)
Pozdrowienia z Moonlight
Teoretycznie w dalekiej rpzeszłości ludzie w to wierzyli, choć teraz uważają to tylko za zacofanie. A byc moze istaniały i nadal istnieją, tylko ze...czym by się zywiły skoro nie słychać nic o dziwnych morderstwach czy przypadkach masowej śmierci z przyczyn nieokreślonych...
Nie wiem... ktos tu wspomniał, ze chciałby by istaniały - ale wierz mi, ze Edward jest tylko i wyłacznie wyidealizowanym wampirem (jak reszta rodzina Cullenów). Sadzę, że większość jednak jak nie wszyscy, byliby tacy jak James:)
Pozdrawiam.
Agatko uwierz mi nie warto by ktoś opowiadał Ci książkę, bo minie Ci chęć przeczytania jej a nic nie odda tego co tam się dzieje lepiej niż Twoja wyobraźnia...
pozdrówki
w każdej legendzie jest troszke prawdy, zresztą wampiry to nietoperze , więc siłą rzeczy istnieją.Zresztą jak mieliby powstać nietoperze-ludzie?
jak małpy? ;pp
Może ewoluowały po prostu na tyle, że trudno je rozpoznać w świecie ludzi?
Heh nie miałabym nic przeciwko gdyby jakiś wampirek się do mnie przypałętał:>
Ad ewolucji:
zapewne tak można to opisać.....
Ad drugiej części wypowiedzi: poszukaj na Moonlighcie, może kogoś 'złowisz';
Ale za to można się od nich uzaleznić Hahahahahahahahha :-PPPP Vshrrrr... I potem trzeba będzie od czasu do czasu przyćpać z pół litra wampirzej krwi :-)
Ale co byś z nim robiła :-) wiesz że takie to po nocy tylko łażo i się wpijajo w dziewczęce szyjki :-
Ja osobiście uwazam ze wampiry istnieja a te wszystkie nie wyjasnione morderstwa czy zaginienia ludzi to ich sprawka:)
A tu cos dla ludzi ktozy choc na chwilke chca byc wampirami:)
http://monsters.wp.pl/index.php?ac=anleitung&vid=200104466
A tu cos dla fanow wampirow i tych ktozy choc na chwile chca sie nimi stac:)
http://monsters.wp.pl/?ac=vid&vid=200105669
Jest taka choroba o podłożu genetycznym zwana "porfirią". Skóra osoby dotkniętej tym schorzeniem ulega poparzeniu na słońcu. W skrajnych wypadkach dochodzi do wypadania lub (rzadziej) nadmiernego wzrostu włosów. Wydaje mi się, że stąd się wzięły podania o wampirach i wilkołakach.Ludzie średniowiecza uwielbiali oskarżać ludzi o czary oraz wplątywać we wszystko siły piekielne i istoty nadprzyrodzone. Brało się to głównie ze strachu przed zjawiskami, których nie potrafiono wyjaśnić w sposób logiczny. Na dodatek choroba oddziaływała jakoś na dziąsła przez co "kły" były bardziej widoczne i rzucające się w oczy
Ja uważam, że każdy ma prawo wierzyć w to co zechce. Jedni wierzą w gruszki na wierzbie, inni w świętego MIkołaja, a jeszecze inni (np. ja) w wampiry. Jeżeli już istnieją to nikt tego nie zmieni. Jeżeli tak to bardzo dobrze się maskują. Na tym forum podawane były dowody na istnienie, bądź nie istnienie wampirów. Moim zdaniem żedne nie są prawdziwe. NIkt nie może w 100% potwierdić ani pierwszej, ani drugiej tezy. Jeśli według kogoś są oni na tym świecie, to niech będą, a jeżeli nie, to nie. Dla mnie i tak oni pozostaną w mojej wyobraźni i nikt, chdźby nie wiem jakie tortury względem mnie stosował, tego nie zmieni. Każdy ma prawo mieć własne zdanie na ten temat. Nie powinno być tak, że "bo ja tak mówię i tak ma być".
Podejżewam, że jeżeli ktoś miał szczęście, bądź nieszczęście (zależy jak wedługo kogo) spotkać danego wampira to tego spotkania nie przeżył, bo albo umarł ze starości, albo zginą z rąk wampira.
Te w książce s. Mayer (chyba tak to się pisze) są zbyt idealne. Jak dla mnie to jeżeli już to nie są one tak powściągliwe jak Cullenowie. Jeżeli już, to są to przedewszystkim potwory i raczej wątpię, że potrafią się wstrzymać i nie zabijać ludzi, jako swoją pokutę za to kim, lub czym się stały. Może i są nieziemsko piękne, szybkie, mają wyostrzone zmysły czy nad przyrodzone dary, ale nikt na to nie ma dowodów. Nitk nie ma również dowodów na to, że ich nie ma. Musiał by przeszukać cały świat, centymetr po centymerze, by to udowodnić, ale jak wiadomo takiej osoby nie będzie.
Na zakończenie powiem, że wapmiry i tak będą istnieć w wyobraźniach wielu ludzi i dzieci jak i wróżki, krasnale czy elfy :)
http://s3.bitefight.onet.pl/c.php?uid=152916
Chcesz zostać jednym z Nas ?, Zapraszam ;]
sss ała
tego się w swojej głupocie naiwności i ciekawości nie spodziewałam
shock
ale chyba podziękuję
Następny spamer. Skąd się bierze taki element? Gdzie jest MODERATOR?
Syf i malaria - niech to Yersinia i Vibrio.
Ciam avruk!! Naturalnie, że o wcześniejszym poście, który jest - jakby nie patrząc - spamem reklamowym.
Quo es, fuimus. Quo sumus, fueris.
(what you are - we were. What we are - you will be);
Chciałabym, żeby wampiry istniały naprawdę. Przeczytałam wszystkie książki Stephenie Meyer, obejrzałam wiele filmów i seriali z wampirami przez co już mam bzika na ich punkcie i wierze mocno, że gdzieś tam jest ktoś taki jak Edward czy jakiś inny wampir. Oczywiście najlepsza sylwetka byłaby taka jak Edward ale najbardziej bym się cieszyła jakbym spotkała kiedyś jakiegoś xDDD Chociaż próbuję się przekonać, że to tylko wyobraźnia z tego co wyczytałąm na necie ale i tak nie mogę przestać o nich myśleć i o tym czy naprawdę istnieją. Ponoć SULECHÓW TO JEDYNE MIASTO W POLSCE, W KTÓRYM W NOCY MOŻNA SPOTKAĆ WAMPIRY, gdzie znalazłam o tym na stronce poświęconej wampirom ;P http://eutt.webpark.pl/2.html
Energetyczne na pewno... w towarzystwie pewnych idiotów czuje się totalnie wyssany z energii życiowej.
Czy wampiry istnieją? Nie wiem. Chciałabym wierzyć. Na świecie jest wiele nie wyjaśnionych spraw. Więc czemu wampiry miały by nie istnieć? Świat jest na prawdę bardzo dziwny i fascynujący, tylko ludzie boją się uwierzyć w niektóre sprawy. Według nich dobrze jest jak jest, więc po co dodawać sobie problemów.
Oczywiście jeżeli istnieją takie wampiry jak Cullen'owie to bardzo chciałabym ich spotkać, zadać mnóstwo pytań, poznać ich egzystencję. A czy chciałabym się stać jedną z nich? Czasem wydaje mi się, tak. Innym razem myślę, że dobrze jest tak jak teraz, jesteśmy tym kim jesteśmy i nie powinniśmy tego zmieniać. Jeżeli obdarzyli mnie taką opieka i miłością co Cullen'onie to pewnie pragnęłabym stać się jedną z nich.
Pozdrawiam wszystkich którzy w COŚ wierzą, bo w COŚ trzeba wierzyć. A Ci którzy nie wierzą to ich sprawa.
Wydaje mi się, że ja należę do tych CO WIERZĄ.
To idź do kościoła. Tych co wierzą Ci u nas pod dostatkiem, a do kościoła i na tacę płacić nie ma komu!
Chyba właśnie o to tu chodzi, żeby wyrazić swoje zdanie czy się wierzy czy nie w wampiry.
Więc twoja odpowiedź do mojego komentarza nie była konieczna.
Nie była konieczna, ale też nikt mi jej nie zabroni.Ja się po prostu nabijałem z Twojej formy skonstruowania posta.
Chcę wierzyć!
Jeśli chodzi o mnie to za bardzo w nie nie wierze. Ale muszę przyznać że chciałbym być wampirem. Fajna jest nieśmiertelność. Minus trzeba uwarzać na światło, jeśli chodzi o kościół to i tak jestem ateistom więc nie ma problemu.
Ja uważam następująco, jeżeli istnieje Jezus i Szatan to, czemu miałby nieistnień Wampiry i Wilkołaki. Moim zdaniem nie tylko my ludzie żyjemy w wszechświecie.
Tak jak duża część ludzkości jest chcieścijanami to chciałabym zwrócić uwagę na to , że w Biblii jest napomniane o wampirach ;)