Buck ( Englund ) chce przelecieć początkującą prostytutkę, łapię ją, rzuca na łóżko, potem się z nią szarpie a potem porusza się powoli wokół łóżka charakterystycznie trzymając dłoń na klatce piersiowej . Widząc tę scenę miałem deja vu gdyż widziałem ją wcześniej w "Koszmarze z ulicy wiązów" . "Eaten Alive" jest oczywiście starszym filmem, ale jestem pewien że po obejrzeniu tego filmu Craven zechciał Englunda w roli Freddyego gdyż wiele z jego charakterystycznych ruchów i zachowań z tego filmu, nawet sposobu mówienia możemy później zobaczyć w "Koszmarach z ulicy wiązów" . Przynajmniej ja odniosłem takie wrażenie , a widziałem serię "Koszmar ... " setki razy. A sam film naprawdę niezły, ta mgła wokół hotelu tworzy naprawdę świetny klimat, podobnie jak muzyka. Mogłoby być więcej gore jak dla mnie, ale poza tym jest w porządku.