po obejrzeniu i ..ostygnięciu-z 7 obniżyłam na 5..Bo..o czym jest ten film?Wkręca w całkiem ciekawą akcję,wplatając żydowskie wątki;widz ma nadzieję,że istnieje naprawdę jakaś skomplikowana,z plątaniem-historia-a tu,okazuje się,że to..zwykła "awantura o d...ę" jest!Zazdrość zdradzanego męża(Pieczyński-znakomity!),rewelacyjny Więckiewicz;najlepsza jego scena,to gdy ma ochotę,przy biurku-pocałować Barbarę,graną przez Walach;ta scena,to klasa mistrzowska;TAKI JEST WIĘCKIEWICZ!-ale..w filmie(książki nie czytałam) się ta postać Barbary-pałęta,bez ładu i składu,nie wiadomo po co..Więc..cwany zazdrosny rogacz,który usnuł plan zbrodni niemal doskonałej,okraszone to ..martyrologią Żydów ,(a jakże!)-szczerze mówiąc,gdyby nie Pieczyński i Więckiewicz-film dla mnie byłby..niewart obejrzenia!A tak-wrócę do niego,choćby dla tej,z panem Robertem,oscarowo zagranej-sceny..