Sądząc po dotychczasowych filmach Shyamalana (którego dla jasności jestem wielkim fanem) to nie uświadczymy w tym filmie wiele więcej niż widzieliśmy w zwiastunie. Atmosfera grozy, niewyjaśnionych zjawisk i próba przetrwania małej grupy bohaterów. Jednak nic więcej, żadnych spektakularnych obcych, nowatorskich wyjaśnień czy wartkiej akcji.
Tak tylko studzę nadzieje ;p
Co do zwiastunów to moze i pokazuje wszystkie sceny akcji/ zabojste ale to nie dziwne skoro az za duzy dali tych zwiastunów. Ale tajemnica dalej jest... Chyba zgodzicie sie ze od 20 lat 90% filmów które trafiaja do kin to sa przewidywalne do bólu, ale prawdziwy problem zaczął sie tak z 5-10 lat temu gdy kazdy niemal zwiastun miał sceny z ostatnich minut filmu itp. Potem pamietasz ze nie było jeszcze jakiejs sceny ze zwiastuna i wiesz czy ktos przezyl czy tez nie bo ma sie jeszcze pojawic na ekranie. Juz pomijam ze i tak zwykle sa happy endy ale te zwiastuny wszystko psuja bo jeszcze ukazuja dokładny sposób w jaki do tego happy endu dojdzie. W sumie i filmy Shyamalana powiedzmy ze konczyły si umiarkowanymi happy endami , a tajemnicą był zwykle raczej poczatek , cos co było ale sie tego nie wiedziało. Tak czy siak to jeden z ostatnich twórców którego filmy maja nieprzewidywalny finish.