Ja rozumiem - śmierdąca śmierć nadchodzi do tych, co byli w wypadku. Niektórzy walczą, niektórzy po prostu umierają. Wizje różne są przed smiercią. Ale czemu w wychodku? Ale czemu ze świdrami? I czemu w pustym motelu? Czemu napisy wyryte na ścianie? Czemu nie ściga ich po pustyni w postaci jelenia? Bo tak się realizatorom umysliło - żeby było z zakręceniem, popkulturowo, melanżowo. Żeby było dziwniej. Dlatego wole horrory, gdzie więcej logiki. Są, wbrew pozorom, straszniejsze. A tu - film pod piwo. I juz słyszę śmiech, jak się ta rolka papieru rozwija...
W chwili śmierci wizualizują się wszystkie nasze lęki i pragnienia.
Laska "umarła" w kiblu bo jak było wcześniej pokazane lubiła co chwila sikać na przykład.