Da się obejrzeć, ale dialogi banalne i sceny morderstw tez naciągane jakies. Ta w kiblu to już przegięcie! I czemu ten brunet nie ostrzegl reszty o tym, ze ktos tu zabija? Dziwne. Albo jak zabijal ten morderca, to nikt nic nie uslyszał, mimo ze tam panowala cisza, bo noc. Kazdy krzyk bylby uslyszany. Nie rozumiem tez co z tą kobieta, która była uwieziona w motelu i jeśli to był wypadek samochodowy, to jaki w nim udział miała rodzinka z pierwszej sceny filmu. Za dużo niejasnosci.