Nie zawiodłem się. Kolejny udany film Aronofskiego, odetchnąłem bo nie wiedziałem czego się spodziewać, jego pierwszy "standardowy" film, ale daje radę. Rourke fajnie się wpasował w rolę, nie mógłbym sobie wyobrazić nikogo innego jako Randy'ego. Ode mnie 8/10.