Dokładnie!
U mnie w domu zawsze otaczano ten film szacunkiem i oglądanie go jest dla mnie za każdym razem wielkim przeżyciem.
Chylę czoło!!!

Z tymi świetnie ukazanymi realiami bym trochę polemizował. Dla przykładu - była tam scena, w której umundurowany oddział niemiecki defilował przez miasto i śpiewał "Ein heller und ein batzen", dla tych którym ten tytuł nic nie mówi przetłumaczę na j. polski: "Heidi Haido" :) Tak idzie w refrenie :). Problem w tym, że to nie jest niemiecki marsz wojskowy tylko sprośna piosenka biesiadna, coś w rodzaju polskiej "Szła dzieweczka...". Czy ktoś normalny sądzi, że umundurowany oddział wojska podczas przemarszu przez miasto mógłby śpiewać coś takiego? :))). O roli bratniej sowieckiej armii w PW nie wspomnę przez grzeczność . chociaż jak na czasy w których filmpowstał jest rzeczywiście obiektywny...

jeśli chodzi o "bratnia armię radziecką" to wiaadomo dlazcego została przedstawiona tak a nie inaczej. Natomist co sie tyczy realiów to trudno wymagac alby film był zupełnie obiektywny szcególnie w stosunku do niemców, skoro wyrządzili oni taka krzywdę dla narodu polskiego. Zgadzam się, że prawdziwym skarbem są oryginalne wojenne piosenki. Ja osobiście ten film barzdo lubię i chętnie do niego wracam.

Mała nieścisłość. To jest DRUGI film nakrecony po wojnie. Pierwszym był "Dwie godziny". Natomiast jest to film, który miał pierwszą powojenną premierę - bo "Dwoe godziny" zostały zatrzymane przez cenzurę (na 10 lat).