Rozpaczliwie poszukuję pewnego starego filmu SF, gdzie ludzie żyli w błogim świecie zamknięci w czymś w rodzaju kopuły, zarządzanej przez komputer. Starsi ludzie odchodzili, aby się "odrodzić" (tak naprawdę ich zabijano), podobnie jak osoby nie zgadzające się z obowiązującym prawem. Pamiętam jeszcze, że u tajemnego wyjścia z kopuły znajdował się robot, który zamrażał uciekinierów. Pomocy, jaki tytuł nosi ten film?
Żeby nie było tak całkiem nie na temat... "Zakazana Planeta" to absolutny klasyk, zachwycający po dziś dzień. Szkoda, że tak niewiele osób wraca do takich filmów, zdecydowana większość zadowala się jedynie aktualnymi superprodukcjami, których targetem jest szara masa półinteligentów.