PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=695409}
7,8 329 403
oceny
7,8 10 1 329403
7,6 52
oceny krytyków
Zaginiona dziewczyna
powrót do forum filmu Zaginiona dziewczyna

Można było się spodziewać, że gość jest wrabiany ale nurtuje mnie czemu takie zakończenie które popsuło film? Po co w takim razie było spotkanie Nicka z gościem któremu jego żona też zniszczyła życie? Byłem pewny, że skończy się to inaczej oni zjednoczą swoje siły i zostanie jej udowodnione, że jest oszustką. Wówczas jeden i drugi mieli by czyste życie i wszystko wyszło by na jaw. Miałem też przez moment myśl, że może ten Desi zawiezie ją do siebie a wróci z glinami i ją zabiorą, ale było inaczej. Jeszcze co do zakończenia to czy faktycznie jego dziecko i czy w ogóle ono będzie? Przecież chyba razem nie spali od momentu jej powrotu a po drugie to on też by musiał być idiotą aby po tym wszystkim starać się z nią o dziecko? Nie chce mi się wierzyć w to zakończenie bo co jak w baśni będą żyć długo i szczęśliwie? Czy może traktować je jako otwarte i sobie dopowiedzieć, że dziecka nie było, znów coś wymyślone on potem zaczął walkę i wygrał..Nie wiem jak w książce się to skończyło, dokładnie tak samo?

ocenił(a) film na 8
Barqet

Książkę pisała kobieta, więc sam sobie odpowiedz ile jest w niej sensu XD Desi był na zabój w Amy zakochany, więc jak dla mnie jego postawa była zrozumiała. Nick miał próbkę nasienia w banku spermy i Amy sobie z niej sama skorzystała, nawet w filmie Nick zauważył: "Jakim prawem inna osoba, własna żona sama może zarządzać jego nasieniem, powinienem ich pozwać". Właśnie zakończenie nie ma być "żyli długo i szczęśliwie" - zobacz sobie początek i koniec, jest [prawie] ta sama scena, to ma być takie studium psychologiczne. Ten film jest taką paralelą małżeństwa, bo po ślubie wszystko się zmienia - człowiek przestaje się starać, osiada na laurach i nie dba o uczucie, miłość przemienia się w instytucjonalną powinność, partnerzy zaczynają się ranić, nie mogą znaleźć ze sobą takiego języka, którym posługiwali się przed ślubem, itd. Ślub łączy dwoje ludzi na zawsze i dlatego np. Nick zamiast się rozwieść, to znalazł sobie kochankę, a mimo to został w wypalonym związku, a na końcu filmu został ze swoją żoną, z którą kiedyś poprzysiągł pozostać "na dobre i na złe" (bo jak wszyscy wiemy mógł udowodnić, że ona była oszustką, itd, a jednak z jakiegoś niezrozumiałego powodu z nią został). Tak to widzę.

ocenił(a) film na 8
Barqet

Kolejna mądrala, która pisze zanim przejrzy kilka wątków na forum. Na twoje pytanie "Po co w takim razie było spotkanie Nicka z gościem któremu jego żona też zniszczyła życie? " odpowiedziałem w wątku:
http://www.filmweb.pl/film/Zaginiona+dziewczyna-2014-695409/discussion/Wyja%C5%9 Bnienie+niekt%C3%B3rych+w%C4%85tpliwo%C5%9Bci,2836715

Spotkanie to było potrzebne, aby zasiać ziarno niepewności co do Desiego - po spotkaniu z nim Nick nie miał żadnej pewności czy był "dobry" czy "zły".

A to drugie pytanie o dziecko to już typowo gimbusiarskie - filmu nie zrozumiał, a potem marudzi. Dostał nawet odpowiedź skąd się wzięło dziecko, mimo iż wątek był już wielokrotnie poruszany na forum.

ocenił(a) film na 6
Gordon Geko

I co się rzucasz niczym jakaś Alfa i Omega? Nawet nie wiesz o co chodzi bo nie chodziło mi o spotkanie Nicka z Desim tylko z Tommym O'Hara i tego wcale nie opisujesz geniuszu w swoim wywodzie. Ona go wrobiła w gwałt i z tego co pamiętam po tej ich rozmowie do tego tematu już nie wrócono a mógł Nick skojarzyć, że wrobił jego, tego Tommiego to i z tym Desim sprawę też ukartowała. Z tym dzieckiem to nie pamiętałem o tym banku spermy jak pisze user wyżej. Film oglądałem w środku nocy z napisami na leżaka i pewnie nie ogarnąłem jakoś już tego momentu, zdarza się!

ocenił(a) film na 8
Barqet

To w takim razie twoje pytanie jest dziwaczne, bo właśnie spotkanie Nicka z Desiem pozornie nie niosło żadnych konsekwencji, więc rzeczywiście można się spytać po co w ogóle ono. A przecież to o czym ty mówisz jest zupełnie jasne, Nick prowadził śledztwo, chciał się upewnić czy ma rację co do swojej żony, Gdyby Nick nie spotkał się z O'harą, toby nie miał żadnego dowodu, że jego żona jest chora psychicznie. Ale Desie częściowo zniszczył ten plan. Gdyby było tak jak chciałeś, że "jednoczą siły", to raz, że film stałby się nudny i schematyczny z podziałem na dobrzy panowie i zła kobieta, dwa że taki układ wydaje się właśnie baśniowy, jak z gimbusiarskiej fantazji. Zakończenie jest bardzo dobre, bo raz - pobudza wyobraźnię i chciałoby się obejrzeć co dalej, dwa - jest niejednoznaczne, bo Nick wybrał jakiś kompromis w trudnej sytuacji. Trudna sytuacja polegała nie tylko na tym, że urodzi się jego dziecko, ale także na tym, że on sam chciał zmyć swoje winy - w końcu nie był świętoszkiem, bo zdradzał swoją żonę. Właściwie, to jego zachowanie było punktem zapalnym do lawiny zdarzeń. A skoro on był częściowo winny, to nielogiczne i głupie byłoby zakończenie jakie ty proponujesz wraz z całą rzeszą gimbusów, które oglądają film bez koncentracji.

ocenił(a) film na 6
Gordon Geko

Dobra. Z resztą wiadomo, że Nick wiedział, iż śmierć Desiego to sprawka jego żony. Niech będzie tak, że to spotkanie naprowadziło go na dobre tory, dowiedział się, że był też inny wrobiony[Tommy] i to spotkanie miało właśnie naprowadzić go na potwierdzenie jego tezy o żonie manipulantce. Po zabójstwie Desiego pewnie mógł doprowadzić sprawę do końca, ale zaakceptował to co było jest i będzie. Zaakceptował w tym jakąś swoją winę a dziecko w końcu powinno mieć też matkę[prawdziwą]. Zakończenia w filmach są różne, nie zawsze muszą być logiczne czy też zgodne z chęcią widza i moje wcale jakieś tragiczne też by nie było. Nie ma co porównywać zdrady do chorych manipulacji chorej kobiety która w tym wszystkim bez wahania potrafi zabic

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones