... i pomimo tego, ze lubie filmy Smith'a ten mnie nieco rozczarowal. Smialem sie przednio i rubasznie, ale do pewnego momentu, w ktorym film zamienia sie w tanie romansidlo, a czar ciekawego scenariusza pryska niczym banka mydlana. Czyzby powodem byla chec zarobienia wiekszej kasy i pozyskania nowych szeregow fanow, z jakze innych kregow?
Mimo wszystko polecam, chocby dla pierwszej godziny filmu. A dla tych, ktorzy nie przepadali za Smithem do tej pory, polecam ostatnie pol godziny, czyli kazdy moze tutaj znalezc tutaj cos dla siebie, o co producentom wlasnie chodzilo (by sie sprzedalo i zarobilo) - no coz takie czasy, swiat w kryzysie...
...i taki maja zawod. Czasy kiedy wystawali pod QuickStopem w NJ bezpowrotnie minely.
Ja uwielbiam Kevina Smitha i podoba mi się wszystko (no, prawie), czego się dotknie. 'Zacka i Miri' obejrzałam wczoraj i podobało mi się, chociaż fakt, że pod koniec jest trochę ckliwie i początek zwiastował nieco fajniejsze rozwinięcie niż to, które ostatecznie wyszło. No trudno. Ogólnie myślę, że K.S. nakręcił dwa tak naprawdę dobre, od początku do końca, filmy - dla mnie to 'Clerks' i 'Chasing Amy', do wszystkich pozostałych filmów mniej lub bardziej mogę się przyczepić, chociaż wszystkie lubię. Jak pisałam, wszystko czego dotknie się Smith podoba mi się, a oglądanie sprawia mi przyjemność, pewnie za sprawą poszczególnych dialogów, gagów i sytuacji.
Wszystkim fanom Smitha, którzy czują się niezaspokojeni oglądając jego nowe filmy, polecam obie części 'The Evening with Kevin Smith'.