Ten film śmierdzi typową amerykancką propagandą jacy to jankescy żołnierze są dzielni i w ogóle. A to g....o prawda ;) Mają gorzej wyszkolonych żołnierzy od naszych. Wszędzie się pchają i w dupę dostają. Mają taki potencjał technologiczny a nie potrafią wziąć za mordę dzikusów zwanych popularnie talibami ;) Daje 5/10 za słabą fabułę. Aktorstwo jest całkiem niezłe ale to i tak go nie ratuje.
Dodałbym do powyższych zarzutów, iż o ile pierwsza część filmu jest w porządku - tzn. gonitwa za uciekającym, zaszczutym zającem, o tyle końcówka - walka w mieście i pod aniołem to kompletna katastrofa. No i jeszcze dzielny wojak sunący po śniegu i strzelający na oślep ze swojej 9 aby dostać się do taśm. Tragedia. Muzyka w tym momencie bardziej pompatyczna być nie mogła.
Raziła mnie też postać grana przez Gene`a Hackman`a. Bardzo nierówny film.
Ni to dramat, ni to film akcji.
Pozdr.
Gene Hackman niestety poleciał na kase. Widocznie obiecał żonce wisiorek z brylantem i przyjął "role życia" hehehe :) pozdrawiam