"film oparty na prawdziwej plotce" - już sam początek rozśmiesza. Dziadek Costner jest tu do rzeczy, praBabcia Shirley - klasa aktorka, Młodzi - nie ma do czego się przyczepić. Jeżeli nie czepiać się naiwności niektórych wątków, to moża spokojnie zarezerwować bilet na Walentynki, bez obawy,że się dostanie po głowie od drugiej połowy. Dobra alternatywa dla Ja Wam pokaże.