Fajny film, zakończenie mnie troche zaszokowało, myslałam ze jak sie ze sobą przespali to juz konec a tu bum! Na początku myślałam że Costa zabija, ale poźniej myślałam że Sutherland, aż mnie ciarki przeszły jak on w widzie powiedział 'Cześć mamo'.
Przewidywalny w pewnych momentach, np.jak ona była w ciąży. Ale film niezły;]