Reżyseria: Quentin Dupieux
Scenariusz: Quentin Dupieux
Zdjęcia: Quentin Dupieux
Muzyka: Quentin Dupieux
I wiadomo że film z góry do bani.. sam plakat i trailer odpycha
Mnie to akurat niesamowicie zachęciło, bo kocham humor tego człowieka, o muzyce już nie wspominając, bo Mr. Oizo to swego rodzaju ikona i co by nie powiedzieć o niektórych nagraniach z jego środkowych albumów (po Flat Beat i przed tymi najnowszymi, np. Stade 2), to akurat te filmowe są świetne.
A dlaczego "wiadomo"? Dupieux po prostu jest utalentowanym człowiekiem, który potrafi zrobić wiele rzeczy sam. Jest trochę jak Rodriguez, tyle że tamto kino jest bardziej komercyjne, a to - niezależne.
To oceń go na 1 nie oglądając, jak ta cała gimbusiada co tu spamuje i hejtuje...
Dla samej obsady warto ogladnac. Graja tu z tween peaksu zona i ojciec laury palmer! Pewnie pod koniec dlatego pojawia sie sarna na cmentarzu? Merly Manson i ten producent filmowy tez znany. Dziwie sie ze zagrali w takim filmie. Tragedii nie ma. A po 2 piwkach nawet miejscami smieszy. Ale przyznam dziwne pokrecone poczucie mial scenarzysta i rezyser. Kopanie trumny do grobu mnie rozwalilo.