Całkowicie się zgadzam. Tak w ogóle to po akcji z dolaniem do mleczka niespodzianki (nie bd za bardzo spojlerować), myślałam, że to koniec XDD A tu tak się wątek porozwijał, że nie raz mi szczęka opadła xD Genialne rozwijanie wątków, genialnie dobrana muzyka... no - nie zmarnowałam na niego czasu, jak na niektóre podobne produkcje, które okazują się całkiem przewidywalne i nieciekawe.
Oglądnąłem go dzisiaj i muszę powiedzieć, że absolutnie się zgadzam z Twoją opinią. Zapowiadało się na nudny film o tym jaka to spadająca kromka chleba masłem w dół jest niedobra, a z każdą kolejną minutą seansu byłem coraz bardziej nim zachwycony. Dobry, godny polecenia film o czymś więcej niż wybuchy, roboty, M4 i dmuchane lale. :]