Dobre połączenie horroru z komedią w stylu brytyjskim. Dobry humor, głównie dzięki komizmowi sytuacyjnemu ale nie tylko. Trudno jest w dobrym stylu połączyć oba te gatunki ale jednak reżyserowi się to udaje, mamy świetną równowagę między nimi. Bardzo dobrze zagrał główny bohater - Simon Pegg a także Nick Frost. Muzyka również świetnie pasuje zarówno do scen zabawnych jak i tych z dreszczykiem. Podobać się może także kreacja tytułowych "żywych trupów". Szkoda tylko, że od jakiejś połowy filmu nie jest już tak śmiesznie, a sceny w pubie to już tylko emocjonujące walki z zombie. Tutaj przydałoby się trochę czarnego humoru. Film mogę polecić i zgadzam się z samym Romero, który powiedział, że film jest świetną komedią ale zrobioną z należytym szacunkiem dla horroru. Moja ocena: 7/10.