,,Mad Max", ,,Dzień Niepodległości" i niezliczone zaporzyczenia z westernow- a to wszytko doprawione miernymi dekoracjami, takimiż samimi kostiumami i kiepska choreografia walk. To wszytko sprawia, ze Postama trudno jest przelkna. Kolejny costnerowski zlepek mitow popkultury odstrzelony- i slusznie- prze widzow i krytywo.
Dekoracje takie bo takie miały być. W końcu to się dzieje po wojnie, spodziewałeś się luksusowych apartamentów albo miast jak Nowy Jork ? Po wojnie wszystko jest brzydkie i ubogie. A kostiumy, to przecie to nie film kostiumowy. A poza tym to kostium listonosza był genialny (żeby tak u nas listonosze w takich chodzili). Walki przeciętne były, bo ci ludzie to przecież zwykli mieszkańcy wiosek, nigdy wcześniej nie walczący. A w tej armii to też z tego co widziałem nie uczyli pięknie walczyć tylko raczej wytrzymałości itp. W dodatku oni skutecznie mają walczyć a nie pięknie. To nie Matrix. Tu walczą zwykli szarzy ludzie o swoją wolność.