tak a nazwisko jego to Wozniak ;p

Wiem,wiem,już poczytałem.Zbyt na gorąco napisałem posta...

w "sztuka zrywania" też zagrał gościa z polskimi korzeniami :)

Istnieje miasto o nazwie "Warsaw" w stanie Indiana USA. Więc nie wiadomo, który Warsaw :)

raczej miasteczko. http://en.wikipedia.org/wiki/Warsaw,_Indiana

Raczej o naszą Warszawę, ponieważ koleś gra tam syna emigranta z Polski. Jest to remake filmu "Starback", a tam było że jego ojciec wyemigrował do Kanady z Polski. Pewnie w tym filmie jest, że wyemigrował do USA.

Warsaw w USA jest kilka:
http://www.msw-pttk.org.pl/biuletyn/warsaw.html
W galerii (fotka nr 39) jest nawet dodatkowy napis na koszulce pod słowem WARSAW: "Where pieroges meet punk".

http://www.warsawconcerts.com/ stąd ta koszulka

Wydaje mi się, że w jakimś zwiastunie w tv usłyszałam tekst w stylu " facet z Polski", więc możliwe, że gra Polaka. Ale mogło mi się przesłyszeć :)

Tak, Woźniak jest z Polski. Z reklamy: "Polak, który potrafi wszystko".

tylko na polskiej wersji plakatu. nie rozumiem czemu z innych napis zostal wymazany, napis warsaw jest przeciez w filmie

http://www.filmweb.pl/film/Wykapany+ojciec-2013-679854#picture-42
masz pokazana flage z godłem Polski więc chłop jest z Polski :D w samochodzie ktorym jezdzi :D Dobranoc :D

akurat napis "warsaw" jest tylko na polskim plakacie.

Byłem dzisiaj na pokazie przedpremierowym filmu.
Główny bohater to syn polskiego emigranta, w filmie pojawia się mnóstwo polskich napisów
i nawet jak pija Gorzką Żoładkową to mówią "na zdrowie" .

Mikołaj czyli ojciec głównego bohatera jest polakiem i gra go polski aktor Andrzej Blumenfeld.

Który zresztą był na pokazie przedpremierowym w kinie Atlantic w Warszawie.

Ktoś wie skąd ta jego miłość do Polski? Bo już w kilku filmach grał Polaka i trochę mnie to zastanawia :)

Przypomnę,że Wielki Clint E. też parę razy grał Polaka....

Fajnie, tacy ludzie udowadniają, że Polska to nie byle jaki kraj :P

Aktorzy. czy scenarzyści? Bo wreszcie to oni piszą kto jest kto.

Nie wiem kto, nie obchodzi mnie to :P

Jeśli o Eastwood'a chodzi to w Gran Torino zajmował się reżyseria wiec pewnie jakiś tam wpływ na pochodzenie granej przez siebie postaci.

przecież Eastwood w wielu filmach grał Polaka. W "Żółtodziobie" grał Pulaskiego. Końcowa rozmowa o tym, że jest Polaczkiem co mówił do niego bandzior.

Nie zaprzeczam, po prostu stwierdziłem że prawdopodobnie Eastwood miał zamiar grać polaka.

nie ma co się tak podniecać generalnie on nie przepada za Polakami tak samo w Sztuce zrywania dostaje bęcki i podeptana zostaje koszulka z Orłem polskim i napisem Polska