Dzieło Roda Howarda w dobry sposób ukazuje rywalizację a zarazem przyjaźń dwóch znanych rajdowców. Zarówno postacie Nikiego Laudy i Jamesa Hunta poznajemy u początku kariery. Obaj mężczyźni są młodzi i rysuje się między nimi wyraźna konfrontacja. Jednakże z biegiem lat między nimi rodzi się przyjaźń. Pomimo nie bycia fanem F1 film nie bardzo uwiódł. Duet Hermsworth i Bruh na ekranie świetnie się prezentuje i jest na wielki plus dla filmu. Ode mnie mocna 9