Scenariusz mierny, zachowania bohaterów nieuzasadnione i kompletnie od czapy, ale wymyślone po to, by fabuła jednak jakoś się kręciła. Może ten film był dowcipny w oryginale, ale po polsku nie wyszło. Dubbing psuje wszystko. Jakby zostawili w oryginalnym języku to chociaż z tego by się człowiek pośmiał, wiadomo jak Polacy odbierają język naszych południowych sąsiadów :) a tak to jest jedna wielka męczarnia.... Byliśmy w 6 (3 panów, 3 panie), opinia była jedna - MASAKRA.
Przecież nie wszystkich dubbingują :D Poza tym są sprośne żarciki Czeszek i to mi do dobrej zabawy wystarczyło. A co do nieuzasadnionych zachowań bohaterów to chyba ktoś nie rozumie pojęcia komedia romantyczna i nigdy nie był zakochany, haha ;)
Tylko jedna z tych aktorek jest Czeszką, druga Słowaczką :) Co do samego filmu może się podobać, w końcu to nie jest dzieło na Oskara, a na miły seans w kinie ;)
dokłdnie, chciałm zobaczyć ciepły film na poprawę humoru i taki dostałam, nie zawsze trzeba oglądać dobijające dramaty
"Zachowania bohaterów nieuzasadnione i kompletnie od czapy, ale wymyślone po to, by fabuła jednak jakoś się kręciła" - przesada. W końcu to jest komedia romantyczna i rządzi się swoimi sprawami. Z drugiej strony kto z nas nie robił głupot z miłości.
Mi te ich sytuacje też wydały się całkiem prawdopodobne, w końcu życie pisze najbardziej nieprawdopodobne scenariusze :)
A potem przerabiają je na film, znaczy trochę podkoloryzowują i da się oglądać ;)