Film był super, nie rozumiem komentarza, że był badziewny. Jasne, ja nigdy nie byłabym taka, jak w tym filmie Lindsay Lohan, Rachel McAdams, Amanda Seyfried czy Lacey Chabert, ale ogólnie spoko. Bardziej przypominam...Lizzy Caplan :D Najfajniejsze było, jak podczas tego występu Gretchen kopnęła ten mangnetofon :)