Film jest bardzo średni żeby nie powiedzieć słaby przez pierwszą połowę filmu nic sie nie dzieje. Główny przeciwnik Wonder Woman ani nie jest nie jest przerażający ani intrygujący a jest wręcz męczący i w niektórych momentach żenujący. ale tak naprawę zastanawiam sie o co chodzi z tymi oczami Maxa gdy ten wychodzi pierwszy raz z biura Barbary. Jest zbliżenie na jego twarz i w pewnym momencie kręci tymi oczami jakby był tym wspomnianym później Bogiem Tricksterem. Szkoda , że tego błędu nie wyłapali w post produkcji