Uważam, iż jest to oznaka równości wszystkich obywateli. Wcześniej już były momenty, w których Silny wyrażał emocje w stosunku do niesprawiedliwości i nierówności wśród ludzi.

Co do filmu - gniot i dno. Plusy za niektóre momenty - 3/10.

Łohoho. Mocnie powiedziane: "Prekursor nowego stylu w polskiej kinematografii" Tylko jakiej kinematografii? Jakie filmy wg Ciebie są spuścizną po Wojnie, w czym jest taka prekursorska?
Co do domków, jak i całego filmu nie doszukiwałbym się większych znaczen, ot problemy egzystencjalne dresa z przeżartym mozgiem po białym. Mi się osobiście te domki kojarzyły z więzieniem, te płotki, równiutkie trawniczki :P widząc to wyobraziłem sobie, ogrodzenie z drutu kolczastego, które otacza to całe osiedle, taki Truman Show.
Fajna rola Bohosiewicz.

Moje pierwsze skojarzenie to niebo. W końcu w piekle już był w tym filmie.

"Tam gdzieś jest kosmos,
za tymi firanami,
ale chu... wie,
czy to też nie blaga.
Może są tam inne cywilizacje.
Dobrze by było,
bo ta jest jakaś chyba nieudana.
W jaką zmierza stronę?
Prognozy niewesołe raczej dla nas.
Serial katastroficzno-kryminalny,
a scenariusz jego czarny.
W dodatku każdy kolejny sezon
może okazać się ostatni.
W dali Warszawa się świeci jak psu jajca.
On się bez końca patrzyć mógłby
jak plazmy w oknach wieżowców rzucają rytmiczne blaski.
Na ludzkie sprawki poupychane jedne pod drugimi jak do szafki.
Słuchać na klatce wrzaski,
odgłosy twardej rywalizacji,
laski jakiejś orgazmy kontra facet, co umiera na raka.
Życia panorama
XXI wiek,
technologie,
3D gogle,
a ciągle tylko karton-gips ściana
dzieli pranie od umierania,
kaszlenie od ruchania,
lania się wody w kranach
i psów szczekania po mieszkaniach.
Lecz jedzie dalej karawana
i dzyń!
W mikrofalach dzwonią z pierogami tacki.
INNI ludzie i ich sprawki."