jakim był prawnikiem Mike Weiss, każdy może zobaczyć; był na swój sposób genialny i
dziecinny; był uzależniony i o tym jest ten film; główna rola zagrana znakomicie przez Chrisa
Evansa; szkoda, że człowiek przegrywa z sobą, z życiem, systemem... wszystko jedno,
zostaje niewesoła perspektywa; historia opowiedziana pesymistycznie ale w dobrym stylu,
czasami irytująca, bo przecież - myślałam cały czas - mógłby; no mógłby; gdyby chciał...