Matthew jest w porządku, ale w filmie bardziej powalił mnie aktorsko Jared niż Matt.
I co ważne dla akademii był jeszcze chudszy ;))
Film jest dobry, porusza ważne tematy, ale momentami wlecze się pokazując kolejne podobne problemy (zdrowie, urzędy) , spokojnie mogliby skrócić parę scen, może zyskałby nieco dynamiki.
Jednak o wiele bardziej zostanie mi w pamięci Wilk z Wall Street nie tylko jeśli chodzi o klimaty komediowe, ale o to, że pokazuje nam smutną prawdę o naszych czasach.