Reklamy to najmniejszy problem.

Tak silnej interwencji w autonomiczność dzieła filmowego nie widziałem od czasu ocenzurowania "WIĘZI" braci Wachowskich na TVP2.
To, co zrobił Polsat to już nie jest cenzura, to zwykła kołtuneria. Pruderia. Jeśli Polsat tak bał się śmiałości obyczajowej tego filmu to czemu emitował go tak wcześnie?
Co i tak w żadnej mierze nie usprawiedliwia aktu wandalizmu, jakiego dokonał.
Margot Robbie nie jest naga, ludzie nie przeklinają, a przecież swoboda obyczajowa i ordynarność tego środowiska zostały pokazane przez reżysera w tak bezceremonialny sposób nie tylko ku naszej uciesze, ale także po to by odwozorować hedonistyczny (cudownie) styl życia tych pięknych potworów z Wall Street.

Wersja z cenzurą pewnie musiała być, bo Polsat dopatrzył się wpisów w prawie, gdzie pewnie ktoś napisał, że filmy o 20:00 z przekleństwami itp są zabronione, ale Dlaczego Ja i inne tego typu śmieciaki, na pełnym ogniu z przekleństwami, bluzgami, kozami na planie, po prostu wszystko się sypie. Dlatego wolę obejrzeć w kinie film, albo zobaczyć dobrą wersję na necie. Tak dużo mówi się o zakazach piracenia filmów itp, ale jak tutaj nie piracić, skoro stacja telewizyjna sama daje okrojony materiał ? XD

Pozdrawiam :)