Porno-rąbanka mocno podobna do tego ruskiego "Wikinga"
https://www.filmweb.pl/film/Wiking-2016-747536
Tyle tylko, że w tym "Wikingu" jest jakiś (lichy bo lichy, ale jest) ciąg przyczynowo-skutkowy, bo w ruskim był ruski bajzel.
No i oprócz zarzynania się jeszcze coś tam pie*dolą - im bliżej końca tym bardziej bez sensu.
A, i najważniejsze (albo chyba w sumie jedyne...) przesłanie płynące z filmu: najlepsza żona to Ukrainka.
Mocne 5/10
Kilka zdań a ile frustracji.Naprawdę tak cię zdenerwowało obejrzenie tego filmu ?
Ależ wręcz przeciwnie, czasami miałem niezły ubaw.
Np jak główny wiking szeroko chodził zgarbiony z napiętym kaloryferem (ładnych parę razy walnął sobie taki spacer) XD
albo jak podczas pogrzebu starszego syna Fiolnira na pierwszym planie młodszy syn Fiolnira rąbie kucyka a na drugim planie jakaś stara wiedźma rytualnie szlachtuje żonę nieboszczyka żeby mu w grobie było raźniej XD
albo jak główny wiking żali się swojej Ukraince, że całe życie musiał się babrać w tej przemocy i dopiero z nią mu się udało zażyć trochę miłości XD
Także trochę się uśmiałem.